poniedziałek, 30 stycznia 2012

Rolowana niedziela














Wczoraj postanowiliśmy wykorzystać dobrą pogodę (w każdej chwili może nastąpić załamanie i zacząć padać deszcz…) i pojechaliśmy „tam gdzie rosną palmy”. Pola po raz pierwszy spróbowała swoich sił na rolkach. Szło jej całkiem nieźle może dlatego, że już wcześniej jeździła na łyżwach. Na początku asekurował ją Maciek, ale na koniec młoda jechała już sama. Tak jej się spodobało, że rolki zdjęła dopiero w domuJ. Dokumentacja: http://youtu.be/GQqOc8xBUnU Po drodze „zaliczyła” w nich jeszcze plac zabaw, gorącą czekoladę w kawiarni, głaskanie piesków i drzemkę w samochodzie. Padły obie z Lenką. Młodsza siostra dzielnie wspierała starszą „susząc” swoje 3 ząbki. Udany dzionek zakończyliśmy pyszną kolacją – owoce morza (sposób połowu przedstawiony na zdjęciu). Opis produkcji towarzyszącego im wina będzie miał miejsce nieco później J

2 komentarze:

  1. Ale Kurczaczki słodko śpią:)
    Polcia nieźle Maćkowi odpaliła na końcu filmiku - jak nie upadniesz, to się nie nauczysz:) Słusznie, hehe:))

    OdpowiedzUsuń
  2. sielsko-anielsko; słoneczko nisko, palmy wysoko. udane zdjęcie Maćka - to w porcie - jestem zaskoczony

    OdpowiedzUsuń