Podobno tylko kilka miast na świecie jest tak niezwykłych i zadziwiających jak Lizbona. Lista wielbicieli tego miasta na krawędzi Europy jest bardzo długa: począwszy od zafascynowanej Anny Marii Jopek, która śpiewała "Lisboa moja miłość" poprzez filmowo zainspirowanego Wima Wendersa w "Lisbon Story" czy zachwyconego magią tego portowego miasta Andrzeja Jakimowskiego, którą uchwycił w swoim "Imagine", a skończywszy na mnie, gdzie to miasto często gości na łamach niniejszego bloga :-) Do grona fascynatów tego miasta nad Tagiem należy również Marcin Kydryński, który o swojej najnowszej książce "Lizbona. Muzyka moich ulic" pisze, że powstała z miłości do jednego z najpiękniejszych miast świata i jego przebogatej muzyki, którą można usłyszeć w każdym jej zakątku. Dla mnie, mojej mamy Lisboa to przede wszystkim magiczna Alfama chociaż uwielbiam też pulsujące, nocne Bairo Alto. I kiedy jestem w Lizbonie to pierwsze kroki kieruję właśnie na Alfamę - dzielnicę, która spływa ze wzgórza tysiącami ulic i starych domów w nurt Tagu a kiedy zamykam oczy to słyszę również muzykę, która w dzień sączy się gdzieś pomiędzy rozwieszonym praniem by potem wieczorową porą rozbrzmiewać w maleńkich tawernach będącymi najlepszą scenografią dla rzewnego fado. I chociaż fado, króluje na Alfamie to spacerując po jej starych ulicach można "natknąć" się na zmysłową bossa nova z Brazylii, marrabente z Mozabiku czy gorące rytmy z Cabo Verde, które współistnieją ze sobą i się przenikają. Tak jak żyją w tym mieście nad Tagiem przedstawiciele różnych narodowości i kultur tak, że nagle w centrum europejskiej stolicy można spotkać nie tylko mieszkankę z Cabo Verde z torbą zakupów na głowie, ale całe afrykańskie wioski, bo Lizbona to miasto tysiąca zaskoczeń. I chociaż nie jest tak oblegane przez turystów jak np. Madryt, ale pozbawione blichtru przyciąga tych, którzy czują się świetnie nie tylko w modnych klubach, ale w malutkich kawiarenkach zagubionych gdzieś na Alfamie, bo jak powiedział kiedyś Erich Maria Remarque -"Najpiękniejszym miastem świata jest to, w którym czujemy się szczęśliwi".
|
Najbardziej pożądany tramwaj nr 28 |
|
Widok na Alfamę |
|
Nawet tosta mista smakuje najlepiej na Alfamie... |
|
Czarownice z Alfamy |
|
"Bossa nova " w brazylijskiej knajpce |