środa, 18 stycznia 2012

Universidade de Aveiro


Dzisiaj po Poli przedszkolu zabrałam dziewczynki do Maćka na uczelnię. Uniwersytet, mimo iż założony w 1973r. jest jednym z wiodących uniwersytetów w Portugalii. Poli też się podobało, a najbardziej AFM - mikroskop sił atomowych (oczywiście nie licząc psów, które spotkała po drodze :-). Na terenie uczelni, która jest właściwie miasteczkiem studenckim można doliczyć się przynajmniej 8 barów (serwujących kawę, kanapki, tosty itp...) oraz trzy kantyny, Campus Bar i co najmniej kilka knajpek w najbliższej okolicy. Wszystkie oblegane w porze obiadowej.  Więcej informacji o uniwersytecie można znależć na: www.ua.pt Pola, mimo iż jest jeszcze na etapie szlaczków w przedszkolu ma jasno sprecyzowane plany na przyszłość: na pytanie "jaki chcesz wykonywać zawód" odpowiada, że chce zostać malarką i projektować modę.

12 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czyli jednak AFM taty jej nie zaimponował :-) No cóż - do "wielkiej" nanotechnologii trzeba dorosnąć ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmmm, ciekawe, co przyniesie większą sławę i pieniądze? Malarstwo i projekty Polki, czy nanobadania jej taty?;))
    A tak poza tym, czy można tutaj, w tym klubie uzyskać jakoś członkostwo?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja również chce być członkiem!
      i nie takim nano, bo się zaraz Maciek do niego dorwie

      Usuń
  4. Aby zostać "członkiem wysuniętym z ramienia na czoło" wystarczy się zalogować:)w gmailu używając dowolnego konta mailowego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zalogowałem sie, ale nic mi się nie wysunęło... :-(

      Usuń
    2. Lepiej żeby się tam nic nie wysuwało. Tu są dzieci!

      Usuń
  5. Aby zostać "członkiem wysuniętym z ramienia na czoło" wystarczy się zalogować:)w gmailu używając dowolnego konta mailowego

    OdpowiedzUsuń
  6. myślę że jeszcze Nas Wszystkich Pola zaskoczy nie jednym !
    Teraz daje radę i w "dojrzałym" życiu też sobie poradzi - z taką duszą artysty i z jej otwartością , szczerością i radością życia nie ma innego wyjścia ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. 8 barów !!!
    3 kantyny!
    i ten pipszoł o którym wspominał Maciek-
    zajebiscie,
    i dziwic sie naszemu Wiecznemu Studentowi (NWS)...
    na UW mógł se co najwyżej na cebulaka wyskoczyć...

    Dobrze że córka ma sprecyzowane plany /cała mama/, bo ojciec to chyba ciemność widzi.

    OdpowiedzUsuń
  8. Chciales powiedziec na UWr;-) Do UW to mu jeszcze daleko ;-)
    Dziewczyny zawsze mysla powaznie o zyciu. Ty misiek uwazaj bo masz dwoch chlopakow! ;-)))

    OdpowiedzUsuń