czwartek, 31 stycznia 2013

"Wpływ Księżyca"


Ulewy, wichury ucichły i od paru dni mamy naprawdę ładną pogodę tzn. słońce, +17 stopni i lekka bryza z nad oceanu. Można by rzec, że pomału zbliża się wiosna, tym bardziej, że kwitną już kwiaty migdałowca, które tutaj własnie są jej zwiastunem. Nie mówiąc już o bocianach, ale one wiły gniazda już w styczniu, czy o rzepaku, który teraz  obsypał się żółtym kwieciem. Do naszych pobliskich lagun również  "powraca życie" w postaci rozmaitego ptactwa, co widać szczególnie podczas odpływów kiedy cała ta ptasia banda rusza na łowy... Teraz też, kiedy dzień jest coraz dłuższy i "o tempo esta bom" (ładna pogoda) można obserwować pływy morskie, które widać również na pobliskiej lagunie. Jak wiadomo zjawisko przypływów i odpływów ściśle związane jest z grawitacyjnym oddziaływaniem Księżyca i Słońca na masy morskie, a najsilniejsze pływy występują podczas nowiu i pełni Księżyca czyli wtedy, gdy Księżyc, Ziemia i Słońce znajdują się w linii prostej. Na podstawie wieloletnich obserwacji oraz obliczeń astronomicznych wyznaczono czas i wielkość pływów dla wielu punktów na Ziemi głównie niektórych portów. Tutaj też natknęliśmy się na publikację, które zawierają tzw. tablice pływów z tego rejonu. Przeciętny czas między kolejnymi przypływami wynosi 12h i 27 minut i zależy od ukształtowania akwenu, a także od pory roku a nawet od pory dnia. Stąd nie da się dokładnie wyznaczyć stałych godzin przypływu i odpływu w danym miejscu. Z ciekawostek - pływy - jako zjawisko  pierwszy opisał Galileusz a pół wieku później w 1687 roku Isaaca Newton nadał mu matematyczny opis. Nam wystarczy jednak jeden "rzut okiem" z naszego okna na pobliską  lagunę aby stwierdzić z jakim to zjawiskiem mamy aktualnie do czynienia...
















1 komentarz: